poniedziałek, 15 września 2014

Emi mnie zaskoczyła...

i usnęła w wózku bez bujania, szyszania, śpiewania, mruczenia i tych wszystkich bajerów, które zwykle towarzyszą nam w rytuale zasypiania. W dodatku w trakcie jedzenia biszkopta :-) Wyglądała tak:







































I jak tu jej nie kochać !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz