jedziemy na wakacje :-) Jutro pobudka o 2.30. . . Nie wiem, kto to najgorzej zniesie... Podróż pociągiem też mnie trochę niepokoi, bo Emilcia nie lubi siedzieć w miejscu. No, ale ma dwie nowe książeczki, w tym jedną ze stertą naklejek (500!!!) a drugą do kolorowania wodnym mazakiem. Więc bajery są. Urlopik wszystkim nam się przyda, bo wrzesień zapowiada się pracowicie, a Emcia idzie do żłobka. Dzieje się, dzieje !
"Trzeba wypić dużo mleka, i zjeść całą kaszkę, bo jak mama-gapa zapomni mojego jedzonka to będę głodnaaaa..."
Miłego wyjazdu!!! Trzymam kciuki za Emilcię :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-) Wakacje bardzo nam się udały, ale powrotna podróż pociągiem- masakra... Chyba wszyscy z przedziału nas nienawidzili za to, że nie mogą sobie w nocy pospać :-( A Emi ciągle budziła się z płaczem... Jednak lepiej z nią w dzień jechać- nauczka na przyszłość.
Usuń