niedziela, 28 czerwca 2015

Pierwsze szwy...

i to aż trzy... Emilia spadła ze swojego własnego krzesełka i to niestety tak niefortunnie, że broda została rozcięta. No, ale z moją małą małpką, co wszędzie się wspina, to było tylko kwestią czasu kiedy taki wypadek się zdarzy. Liczyłam, że zniechęci się do wspinaczek, ale niestety nie :-(





















Rozrabiaczek :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz